Jesień w pełni - Zermatt kontra Tatry
Od wczoraj zaczęłam nosić płaszcz zimowy, bo wreszcie zaczyna się robić zimno. Albo już. Zależy, jak kto patrzy ;-)
Ludzie dzielą się na tych, co lubią morze i na tych, którzy tylko wspinaliby się po górach. Zazwyczaj te morskie placki preferują lato, natomiast górołazy i ludzie aktywni z utęsknieniem wyczekują zimy i otwarcia pierwszych stoków narciarskich.
Przyznaję - czekam z niecierpliwością na białe szaleństwo!
Ale jest też taka pora roku, którą mało kto lubi, bo kojarzy się jedynie z deszczem i depresją... Ale czy aby na pewno?
Moim skromnym zdaniem jesień to najpiękniejsza pora roku do górskich wycieczek. Kombinacja kolorów z ośnieżonymi już szczytami gór, to jedne z najpiękniejszych doznań, jakie serwuje nam natura. I nieważne, czy to będzie jesień tatrzańska z kompletnie opustoszałymi szlakami, czy może jesień alpejska, nieco mroźniejsza, acz pełna turystów.
W tym roku udało mi się nacieszyć oko zarówno w naszym ojczystym kraju, jak i w Szwajcarii. Nie będę się dzisiaj wyjątkowo rozpisywać na temat tras, czy przejść... Niech same zdjęcia opowiedzą historię tych magicznych mini-wypraw.
PS. Z pierwszymi śniegami ruszamy z nowym cyklem pod tytułem "Stoki Narciarskie". Na pewno będzie o Zermatt, Saas Fee, 4 Vallées i Crans-Montanie. Czy macie jakieś inne ciekawe miejsca, w których warto poszusować?
Uciekajcie korzystać z jesiennych uroków, póki jeszcze trwają!
Powyższe zdjęcia z dwóch spacerowych wycieczek:
- Zermatt - Schwarzsee
- Trzydniowiański Wierch w Tatrach Zachodnich
Ludzie dzielą się na tych, co lubią morze i na tych, którzy tylko wspinaliby się po górach. Zazwyczaj te morskie placki preferują lato, natomiast górołazy i ludzie aktywni z utęsknieniem wyczekują zimy i otwarcia pierwszych stoków narciarskich.
Przyznaję - czekam z niecierpliwością na białe szaleństwo!
Ale jest też taka pora roku, którą mało kto lubi, bo kojarzy się jedynie z deszczem i depresją... Ale czy aby na pewno?
Moim skromnym zdaniem jesień to najpiękniejsza pora roku do górskich wycieczek. Kombinacja kolorów z ośnieżonymi już szczytami gór, to jedne z najpiękniejszych doznań, jakie serwuje nam natura. I nieważne, czy to będzie jesień tatrzańska z kompletnie opustoszałymi szlakami, czy może jesień alpejska, nieco mroźniejsza, acz pełna turystów.
W tym roku udało mi się nacieszyć oko zarówno w naszym ojczystym kraju, jak i w Szwajcarii. Nie będę się dzisiaj wyjątkowo rozpisywać na temat tras, czy przejść... Niech same zdjęcia opowiedzą historię tych magicznych mini-wypraw.
PS. Z pierwszymi śniegami ruszamy z nowym cyklem pod tytułem "Stoki Narciarskie". Na pewno będzie o Zermatt, Saas Fee, 4 Vallées i Crans-Montanie. Czy macie jakieś inne ciekawe miejsca, w których warto poszusować?
Absolutny hit odsłony "Oblicza Matterhornu", czyli wersja z koparką |
Idealne miejsce na lunch |
Na zdjęciu moi poznani na szlaku nowi znajomi z Belgii |
Cervinowe must be! |
Zermatt |
U nas też jest pięknie! |
Smażing-plażing |
Pozdrawiam Basię! |
Uciekajcie korzystać z jesiennych uroków, póki jeszcze trwają!
Powyższe zdjęcia z dwóch spacerowych wycieczek:
- Zermatt - Schwarzsee
- Trzydniowiański Wierch w Tatrach Zachodnich
Jesień to moja ukochana pora roku, a jak po raz pierwszy zobaczyłam ją w Alpach, oniemiałam jeszcze mocniej.
OdpowiedzUsuńW Tatrach też jest wspaniała!
UsuńPiękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie z ponurej Warszawy :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że słoneczna jesień jest najpiękniejszą porą roku do górskiej wędrówki. Temperatura optymalna, różnorodne kolory. Jedynym tylko minusem jest krócej trwający dzień. Niedawno wróciłam z Wysokich Taurów. Jesień tam jest przepiękna, ale już w prognozach pogody widzę już nadchodzący ostry atak zimy... To zdjęcie Matta z koparką mnie rozwaliło. Marzy mi się zobaczenie tej góry na żywo, ale to co się dzieje na zapleczu - szok :D
OdpowiedzUsuńNie mam czego zarzucić Szwajcarom, otoczenie Matterhornu jak najbardziej wzorowe. To ja miałam problem, gdyż poszłam sobie nartostradą w górę i przechodziłam obok restauracji zimowej, która chyba przechodziła remont... Ale w sumie to ich wina, bo pozamykali już wszystkie szlaki piesze i zasłonili (!) je tak, że nie wiadomo, gdzie iść, a GPS pokazuje "pi razy drzwi". Przynajmniej zdjęcie udało się fajne ;-)
Usuń